Głównymi celami podróżników są przede wszystkim odpoczynek i zwiedzanie. Niezależnie od tego czy podróżujemy po Polsce czy wyjeżdżamy za granicę, chodzi o to, żeby wypocząć, naładować baterie i zobaczyć coś interesującego. Można wyjechać na wakacje i cały urlop przesiedzieć w hotelu. Tylko po co? Podróże kształcą, a odwiedzanie wyjątkowych miejsc może sprawić, że nasze życie nabierze kolorów i będziemy chcieli poznać jeszcze większą część świata. Na podróżniczej liście miłośników sportu z pewnością znajdują się stadiony piłkarskie, olimpijskie i tym podobne. Które z nich warto dopisać do swoich planowanych destynacji turystycznych?
Stadiony w Polsce
Cudze chwalicie, swego nie znacie. Słynny cytat Stanisława Jachowicza można odnieść do stadionów piłkarskich w naszym kraju. Kibice są zafascynowani obiektami zagranicznymi, a tymczasem w Polsce również mamy profesjonalnie wyglądające fortece, których nie powstydziłyby się uznane europejskie marki. Najlepiej świadczy o tym chęć organizacji meczu finałowego Ligi Europy na polskim stadionie. Jeszcze nie wszyscy, którzy powinni mają nowoczesne miejsca do gry, ale jest ich już sporo, a ta liczba będzie się - miejmy nadzieję - sukcesywnie powiększać. Póki co w naszym kraju jest pięć stadionów, które pomieszczą więcej niż 40 000 widzów. Ciekawym tematem jest także turystyka stadionowa. Tzw. groundhopping jest coraz bardziej popularny w Polsce i nie tylko.
Stadion Narodowy w Warszawie
W lipcu 2015 roku przemianowany na PGE Narodowy. Jest wielofunkcyjnym stadionem, który mieści się przy alei Księcia Józefa Poniatowskiego 1 w Warszawie. Powstał tam, gdzie niegdyś znajdował się Stadion X-lecia, a budowano go w latach 2008–2011 przed Mistrzostwami Europy rozgrywanymi w naszym kraju. Oficjalne otwarcie nastąpiło pod koniec stycznia 2012 roku, a stadion uzyskał najwyższą kategorię według organizacji UEFA. Dziś reprezentacja Polski, której sponsorem jest STS, regularnie rozgrywa swoje mecze na Stadionie Narodowym.
Na dwóch kondygnacjach trybun możemy doliczyć się 58 580 miejsc siedzących. Wśród nich znajduje się 4 600 miejsc o wyższych standardach oraz loże VIP w liczbie 69 dla 800 ludzi. Decyzję odnośnie budowy podjęto w 2007 roku, gdy stwierdzono, że nowy stadion narodowy musi być zlokalizowany w stolicy kraju. Początek budowy datuje się na maj 2009 roku, a pierwotne założenia miały na celu budowlę przypominającą pleciony kosz w kolorach białym i czerwonym w nawiązaniu do polskiej tradycji. Dwa poziomy trybun miały pomieścić 55 tysięcy kibiców, jednak ostatecznie udało się zwiększyć tę liczbę o trzy kolejne tysiące.
Oprócz zewnętrznego widoku Stadion Narodowy w Warszawie charakteryzuje się także dwoma równie nowoczesnymi, co drogimi elementami wewnątrz. Chodzi o rozsuwany dach zawieszony na linach, a także modułowana murawa, której używa się rzadko. Z racji tego, że na stadionie odbywa się tylko kilka meczów w ciągu roku, boisko piłkarskie nie jest stałym elementem i dostarczane jest jedynie na mecze. Dzięki temu można tam organizować różnego rodzaju imprezy i koncerty bez uszkodzenia nawierzchni.
Kilka meczów w roku nie sprawi, że stadion będzie rentowny, więc istotna jest jeszcze inna część jego infrastruktury. Znajduje się dam mnóstwo pomieszczeń biurowych oraz centrum konferencyjne. Gdyby to wszystko zliczyć, wyszło by około 200 000 metrów kwadratowych. Z kolei pod powierzchnią zbudowano garaże podziemne, które pomieszczą nawet 1765 samochodów. Stworzenie stadionu miało potrwać około dwóch lat, czyli do czerwca 2011 roku. Jednak rok przed Mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie wiadomo było, że budowa nie zostanie sfinalizowana. Otwarcie (choć tylko połowy trybun) nastąpiło dopiero pod koniec stycznia, a miesiąc później rozegrano pierwszy mecz towarzyski z reprezentacją Portugalii. W trakcie mistrzostw na tym stadionie odbyły się trzy mecze fazy grupowej, a także mecz ćwierćfinałowy oraz półfinałowy.
Stadion Narodowy w Warszawie stanowi arenę zmagań dla finalistów rozgrywek o Totolotek Puchar Polski. Co roku 2 maja odbywa się tam finał tych rozgrywek i jeśli wierzyć słowom prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, pozycja tego stadionu w tym przypadku jest niepodważalna. Poza tym na Narodowym zorganizowano jeszcze jeden finał, znacznie bardziej prestiżowy niż nasz krajowy puchar. W 2015 roku rozegrano tam finał Ligi Europy pomiędzy ukraińskim Dnipro Dniepropietrowsk oraz hiszpańską Sevillą. Zwyciężyła drużyna z Andaluzji, a jedną z bramek zdobył Grzegorz Krychowiak.
Stadion Śląski w Chorzowie
Jest to uniwersalny obiekt umiejscowiony na obszarze Parku Śląskiego w Chorzowie przy granicy z Katowicami. Należy do największych obiektów sportowych w Polsce i stanowi niejako wizytówkę tego regionu. Nic dziwnego skoro przez większość czasu był to stadion narodowy, na którym rozgrywano najważniejsze mecze reprezentacyjne oraz w europejskich pucharach. Ta wielofunkcyjna arena stanowiła pole do popisu dla piłkarzy, żużlowców, lekkoatletów czy nawet muzyków. Kiedy oddawano ją do użytku była największym tego typu budynkiem w kraju. Dopiero przebudowa w 2011 roku i powstanie stadionu w Warszawie poskutkowały zmianą lidera w tym aspekcie.
PZPN uhonorował Stadion Śląski w 1993 roku mianem “Stadionu Narodowego”. Jednak Ministerstwo Sportu i Turystyki jest zdania, że ten związek nie ma potrzebnych uprawnień do nadawania oficjalnych nazw obiektom sportowym. W trakcie przebudowywania stadionu był on nieużywany od 2009 do 2017 roku. Kocioł Czarownic - bo pod taką nazwą również jest znany Stadion Śląski - powstawał już w okresie międzywojennym, ale pomysł zbudowania podobnego obiektu do stadionu olimpijskiego w Berlinie musiał zostać odłożony w czasie ze względu na rozpętanie drugiej wojny światowej. Dziś liczy sobie 54 378 miejsc w tym ponad setka dla osób niepełnosprawnych. Dodatkowo niemal 500 miejsc dla prasy, a także ponad 2 000 miejsc klasy biznes.
Stadion Wrocław
Obiekt piłkarski, którego właścicielem jest miasto Wrocław. Oczywiście przede wszystkim swoje mecze rozgrywa tam ekstraklasowy Śląsk, który na swoich koszulkach ma logo bukmachera LV BET. Rozgrywano tam także spotkania podczas mistrzostw Europy w 2012 roku. Raz nawet występowała na nim wtedy reprezentacja Polski w przegranym meczu z Czechami. UEFA przyznała temu stadionowi czwartą, najwyższą kategorię.
Budowę rozpoczęto w 2009 ale jeszcze w tym samym roku prace zostały wstrzymane. Wycofano się z umowy, bo nie dotrzymywano terminów, a kolejne przesunięcia poskutkowały ostatecznym opóźnieniem oddania stadionu do użytku. Całkowity koszt wyniósł 857 milionów złotych i we Wrocławiu powstał nowoczesny obiekt na poziomie europejskim. Stadion pomieści 44 314 kibiców, którzy dodatkowo mają do dyspozycji dwa ogromne telebimy. Poza aspektem sportowym zadbano również o miejsce dla kilku małych biur, których wynajem zapewnia stadionowi większe przychody.
Stadion Energa Gdańsk
Obiekt mieści się przy ulicy Pokoleń Lechii Gdańsk, a jego właścicielem jest miasto Gdańsk, a co z tym idzie swoje mecze rozgrywa tam Lechia. Sponsorem gdańskiego klubu jest Betclic. Oficjalne otwarcie nastąpiło w 2011 roku, a w 2020 roku stadion został wyznaczony na gospodarza finałowego starcia w Lidze Europy. Na obiekt może jednocześnie wejść 41 620 kibiców, a jego nowoczesny design sprawił, że UEFA przyznała mu najwyższy stopień kategorii. Sama budowla pochłonęła 864 miliony złotych. Jak pozostałe stadiony na Euro 2012 oddanie stadionu do użytku nastąpiło z opóźnieniem, chociaż tylko półrocznym.
Obiekt został stworzony w taki sposób, by odwzorować złoty bursztyn Morza Bałtyckiego, ale tylko z zewnątrz, bo krzesełka mają kolor zielony i biały ze względu na barwy gdańskiego klubu. Pod stadionem znajduje się również tor wrotkarski oraz parking dla ponad dwóch tysięcy samochodów i autokarów. Ten obiekt to pierwszy w historii Polski stadion, który sprzedał prawa do nazwy. Najpierw sponsorem stadionu została firma PGE, a po zakończeniu kontraktu zawarto nową umowę z Energą, czyli również marką z branży energetyki.
Stadion Poznań
Ten obiekt sportowy w Poznaniu mieści się na terenie Osiedla Grunwald Południe przy ulicy Bułgarskej. Stadion należy do miasta, a obecnie jego głównym użytkownikiem jest Lech Poznań grający w polskiej Ekstraklasie, którego partnerem jest STS. Wcześniej swoje mecze rozgrywał tu także inny klub z Poznania - Warta. Obiekt otworzył koncert Stinga we wrześniu 2010 roku. Niecałe dwa lata później stanowił oficjalną arenę zmagań dla drużyn uczestniczących w Mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie. Jednak odbyły się tam tylko trzy spotkania w fazie grupowej tego turnieju. W czerwcu 2013 roku podpisano umowę sponsorską z firmą telekomunikacyjną “INEA”. Obowiązywała ona przez pięć lat i przez ten czas obiekt nosił nazwę INEA Stadion.
Przebudowa starego obiektu rozpoczęła się w 2003 roku, kiedy to wybudowano czwartą trybunę, mającą zamknąć stadion. Okazało się, że część, która miała pierwotnie być ostatnim elementem starej budowli była pierwszą częścią nowej. Podjęto decyzję, że każda z czterech trybun zostanie osłoniona lekko skonstruowanym dachem obszytym membraną. Ponownie w trakcie prac zmieniono jednak pomysł, a co więcej robiono to niejednokrotnie. W związku z tym, że stadion powstawał etapowo, trybuny mogą się od siebie różnić. Ta znajdująca się na północy ma dwa piętra, a będąca naprzeciw niej trybuna południowa posiada tych pięter trzy. Z kolei części wzdłuż boiska mają co prawda dwa piętra, ale zdecydowanie wyższe od tych z trybuny północnej.
Po zsumowaniu możemy mówić o pojemności 42 837 miejsc dla kibiców. Potężny dach trzyma się na kratownicach znajdujących się w rogach stadionu. W sumie te cztery główne części wraz z mniejszymi, które je wspierają ważą około 7 000 ton. Na nich znajduje się wspomniana już membrana, która jest podświetlana dowolną barwą. Oprócz zmian planów stała się jeszcze jedna nieprzewidziana rzecz. Koszt budowy zauważalnie przerósł oczekiwania i ostatecznie wyniósł aż 746 milionów złotych. Co ciekawe nawet po tak dużej sumie wyłożonej na stadion, i tak spotyka się on z częstą krytyką. Często pomieszczenia są zalewane podczas bardziej obfitych opadów i często konieczna jest wymiana murawy. Już w pierwszym roku użytkowania jej, została wymieniona sześciokrotnie.
Stadiony w Europie
Nowe polskie stadiony mogą robić wrażenie. Ale co w takim razie powiedzieć o europejskich gigantach? Te stanowią często jedne z największych atrakcji i budowli najpopularniejszych miast na świecie. Kosztowały niemało, to jasne. Wyglądają wspaniale, to też jasne. Do sześciu wymienionych poniżej krajów warto się wybrać również ze względu na inne obiekty, jednak my musimy wymienić te najpotężniejsze lub najbardziej oryginalne. Od wielu lat stanowią miejsca najlepszych piłkarskich widowisk i goszczą tam najbardziej prestiżowe rodzaje rozgrywek. Czas przyjrzeć się najbardziej znanym stadionom na naszym kontynencie.
Camp Nou
Obiekt znajdujący się w stolicy Katalonii, czyli w Barcelonie. Może pomieścić 99 354 widzów, co sprawia, że jest to największy stadion piłkarski w Europie. Otrzymał pięć gwiazdek od UEFA, ponieważ budowla zalicza się do tych o najwyższej klasie konstrukcji. Swoją nazwę zawdzięcza temu, że był to po prostu nowy stadion (hiszp. Camp Nou) i tak się ona przyjęła.
Budowa zaczęła się w 1954 roku i trwała trzy lata. Meczem, który rozegrano jako pierwszy było starcie Barcelony z Legią. Było to swego rodzaju zadośćuczynienie, gdy na otwarciu Stadionu Wojska Polskiego te zespoły zmierzyły się ze sobą 27 lat wcześniej. W 1978 roku powiększono pojemność stadionu do 110 000, zaś przed mistrzostwami świata w Hiszpanii dodano kolejne 10 000. W kolejnych latach jednak zmniejszono liczbę miejsc ze względu na panujące przepisy organizacyjne w światowej piłce.
Na Camp Nou rozgrywało się już każde z ważnych wydarzeń. Mecze Ligi Mistrzów, mundialu czy też Igrzyska Olimpijskie. Ciekawostką jest to, że w trakcie wojny domowej w tym kraju, na Camp Nou można było porozumiewać się w języku katalońskim. W kwietniu 2020 roku FC Barcelona zdecydowała się po raz pierwszy w historii sprzedać prawa do nazwy swojego stadionu. Wszystko ze względu na epidemię koronawirusa, w walce z którą klub chciał pomóc i jednocześnie podreperować swój budżet.
Wembley
Angielski obiekt mieszczący się w dzielnicy Wembley w Londynie. To narodowa arena Anglików, stworzona w miejscu starego Wembley, które istniało tam w latach 1923-2003. Budowa strasznie się przeciągała, a jej koszt przewyższył dwukrotnie spodziewane wydatki. Oficjalne otwarcie nastąpiło w 2007 roku i potrafi on pomieścić 90 000 kibiców. Jego właścicielem jest angielska federacja piłkarska (FA). Swoje spotkania rozgrywa tu oczywiście reprezentacja Anglii, a także odbywają się tam finały krajowych pucharów oraz mecze barażowe o awans do wyższej ligi. Przez pewien okres grał tu również Tottenham, kiedy to czekał na otwarcie swojego nowego stadionu i musiał gdzieś rozgrywać swoje mecze. Poza tym zorganizowano na tym obiekcie finał Ligi Mistrzów w 2011 i 2013 roku, a także Igrzyska Olimpijskie w 2012.
Trybuny na Wembley dzielą się na trzy piętra, jedno z nich (centralne) jest do dyspozycji klientów biznesowych. Kontrakty z nimi pomogły w kwestii finansowej stadionowi, ale spotkały się z krytyką mediów i kibiców. Przez takie rozwiązanie fani podczas meczów są rozdzieleni, co psuje atmosferę. Wembley charakteryzuje się stalowym łukiem nad stadionem, który widać nawet z bardzo dużej odległości. Co więcej ma rozsuwany dach, mnóstowo sal konferencyjnych, restauracji, muzeum, a nawet hotel.
Estadio Santiago Bernabeu
Stolica Hiszpanii również ma swój flagowy stadion piłkarski. Oprócz Realu Madryt często gra na nim reprezentacja Hiszpanii. W 2010 roku odbył się tam finał Ligi Mistrzów. W związku z epidemią koronawirusa od marca 2020 roku używany był jako magazyn materiałów sanitarnych. Klub w 1944 roku otrzymał pożyczkę na wybudowanie nowego stadionu, a cały proces budowy trwał trzy lata. Nazwa pochodzi od nazwiska prezesa, który odpowiadał za budowę tego stadionu.
Zmiany nadeszły przed mundialem w 1982 roku. Stadion zmienił swoją infrastrukturę, dobudowano dach w niektórych miejscach i poprawiono bezpieczeństwo m.in. zmniejszając liczbę miejsc. Znaczną część kosztów pokryły władze miasta, ale w późniejszych czasach Real radził sobie sam. Stadion ponownie się rozrósł i pojemność przekroczyła 80 000. Na Bernabeu ludzie byli świadkami czterech finałów Pucharu Europy, a także mundialu i Mistrzostw Europy w 1964 roku.
Stade de France
Stadion narodowy Francji zlokalizowany na przedmieściach Paryża, oceniony na pięć gwiazdek. Według oficjalnych danych może on pomieścić 81 338 osób. Swoje mecze rozgrywają tam reprezentacje narodowe w piłce nożnej oraz w rugby. W obydwu tych sportach Stade de France był areną mistrzostw świata w piłce nożnej w 1998 oraz 1999 roku. Charakteryzuje się płaskim dachem, ważącym ok. 13 tysięcy ton, który miał być symbolem sportu. Dzięki wielu cienkim filarom wygląda jakby unosił się wysoko nad ziemią.
Najniższa z trybun jest ruchoma pozwala na zmienianie pojemności stadionu w zależności od tego czy odbywały się będą zawody lekkoatletyczne czy rozgrywany mecz piłkarski. Właścicielem stadionu jest Ministerstwo Sportu, więc państwo dopłaca do utrzymania tego obiektu. Poza tym zysk powodują mecze piłki nożnej, rugby, imprezy lekkiej atletyki i koncerty. Ostatnią wielką imprezą, która odbyła się na Stade de France był finał mistrzostw Europy w 2016 roku.
San Siro
Prace nad stadionem w Mediolanie zaczęły się w 1925 roku, a swoją nazwę zawdzięcza on dzielnicy, w której powstał. Pomysłodawcą stworzenia tego obiektu był prezydent A.C. Milan - Piero Pirelli, a w odróżnieniu od wielu innych stadionów planowano jego budowę wyłącznie pod kątem piłkarskim. To dlatego nie ma tam bieżni wokół boiska. Uroczyste otwarcie miało miejsce w 1926 roku, kiedy to Inter ograł Milan 6:3, a na trybunach zgromadziło się 35 tysięcy kibiców. Początkowo obiekt należał tylko do A.C. Milan, ale gdy w 1935 wykupiło go miasto, zarządzono, że Inter także będzie tam grał, ale to dopiero 12 lat później.
Ci z kolei nazywają ten sam stadion Giuseppe Meazza od nazwiska legendarnego piłkarza Interu, który dwukrotnie wygrał mistrzostwo świata. Jako że dwa zwaśnione kluby dzielą ze sobą jeden stadion, najzagorzalsi kibice zajęli dwie przeciwległe trybuny. Trybuna północna należy do Interu, a południowa do Milanu. W sumie stadion może się wypełnić 85 tysiącami osób, a obecnie UEFA przyznała mu pięć gwiazdek, więc najwyższą możliwą ocenę. Najświeższy remont obiektu miał miejsce przed mundialem w 1990 roku. Utworzono wtedy opierające się na metalowych kratach podpory dla dachu, które były swego rodzaju kolumnami, stanowiącymi jednocześnie wejścia dla widowni. Oprócz tych właśnie mistrzostw świata, kibice na San Siro mogli obejrzeć również finał Ligi Mistrzów, a poza tym często gra tam reprezentacja Włoch. W ostatnich dziesięcioleciach cały czas utrzymuje się w czołówce najczęściej zwiedzanych stadionów Starego Kontynentu.
Signal Iduna Park
Wcześniej znany jako Westfalenstadion, to największy obiekt w Niemczech, który zlokalizowany jest w Dortmundzie. Powstał w 1965 roku, kiedy to zdecydowano, że Borussia potrzebuje nowego stadionu, jednak zbudowano go także z myślą o nadchodzącym mundialu w 1974. Dortmund wykorzystał wykluczenie Kolonii z organizacji mistrzostw i środki przeznaczone na tamten projekt zostały przekazane do Dortmundu. Resztę kosztów budowy pokryło miasto, ale w 2005 roku nie mogło uratować go przed sprzedażą. Ze względu na problemy z finansami Borussia musiała sprzedać prawa do nazwy stadionu firmie Signal Iduna w 2005 roku za 80 milionów euro.
Borussia w 1995 roku była pierwszym klubem w Niemczech, który za własne pieniądze rozbudował stadion. Trybuny poszły w górę, pojawiło się zadaszenie i stworzono największą na świecie trybunę, która zawierała miejsca stojące. Dziś jest to jedno z miejsc uwielbianych wśród kibiców i słynące ze swojej wspaniałej atmosfery podczas meczów. Nie był to jednak ostatni remont. Ten został przeprowadzony przed mistrzostwami świata w 2006. Spełniając wymagania FIFA stworzono obiekt, który przez wielu uważany jest za czołówkę, jeśli chodzi o jakość oglądanych widowisk piłki nożnej.
Allianz Arena
Ten obiekt wybudowany w północnej części Monachium w 2005 roku kosztował 340 milionów euro. Jego wygląd jest bardzo oryginalny, a ludzie twierdzą, że wygląda jak nadmuchiwany. To dlatego, że pokryty jest powłoką przepuszczającą światło. Według wyliczeń na stadion może jednocześnie wejść 66 000 ludzi. Oficjalnie mogą tam rozgrywać mecze trzy drużyny. Bayern, TSV 1860 oraz kadra Niemiec. W zależności od tego, kto akurat jest gospodarzem kolor powłoki przybiera inną barwę. Czerwoną, gdy gra Bayern, niebieską przy meczach TSV oraz białą na spotkania reprezentacji. Na co dzień zaś obiekt ma kolor szary poza dniami meczowymi.
Należy do najnowocześniejszych stadionów piłkarskich na świecie. Nazwę zawdzięcza oczywiście sponsorowi, czyli firmie ubezpieczeniowej Allianz, jednak przy spotkaniach Ligi Mistrzów musi ją zmienić. Wszystko z powodu przepisów UEFA, które zabraniają nazwy sponsora w nazwie. Wtedy Bayern gra na Arenie Munchen. Przewiduje ona 11 tysięcy miejsc dla samochodów z czego ponad tysiąc na terenie stadionu. Oprócz tego znajdują się tam restauracje, fanshopy, a nawet żłobki. Mimo że stadion nie istnieje długo w porównaniu z innymi, to już odbyły się na nim m.in. finał Ligi Mistrzów w 2012 czy mecz otwarcia mundialu w 2006.
Estádio Municipal de Braga (Estadio Axa)
Obiekt wybudowany w Bradze w Portugalii, na którym swoje mecze rozgrywa ekstraklasowa SC Braga. Powstał przed mistrzostwami Europy w 2004 roku, kiedy Euro rozgrywane było właśnie w Portugalii. Koszt budowy wyniósł 83 miliony dolarów, a sam stadion pomieści 30 000 widzów. Jego wyjątkowość polega na tym, że zbudowany jest na skale i ze skały. Do budowy użyto ponad milion ton tego surowca, który wysadzono i przerobiono na cement. Przydomek obiektu “kamieniołom” pochodzi od jego lokalizacji.
Dwie trybuny wzdłuż linii bocznych tworzą piękną całość z kamienną górą, która znajduje się w miejscu, gdzie stadion zwykle by się zamykał. Żeby przemieścić się z jednej trybuny na drugą można przejść pod powierzchnią, dzięki zbudowanemu tam tunelowi. Oprócz powyższych charakterystyczny jest dach nad trybunami, który miał być inspirowany mostami Inków. Nazwa podana w nawiasie, to oczywiście nazwa pochodząca od sponsora, jednak nie jest on uznawany przez miasto, które jest właścicielem obiektu.
Łużniki
W grudniu 1954 roku postanowiono, że ZSRR musi mieć tak duży stadion, jak duży jest ten kraj. Obiekt w Moskiwe otworzono pod koniec lipca 1956 roku. Swoje spotkania gra tam naturalnie reprezentacja Rosji. Obiekt, który może jednocześnie gościć 81 029 kibiców zawdzięcza swoją nazwę podmokłemu terenowi, który jest dosyć grząski. Odbywały się tu najważniejsze imprezy sportowe świata. Igrzyska Olimpijskie w 1980, finał Ligi Mistrzów w 2008, mistrzostwa świata w lekkoatletyce, rugby i na koniec piłkę nożną. Na tę ostatnią imprezę stadion specjalnie odrestaurowano i rozegrano tam również finał mundialu.
Warto zaznaczyć, że boisko jest wyposażone w inną murawę niż zwykle. Jest to sztuczna i podgrzewana nawierzchnia. Stadion zbudowano w rekordowym czasie, bo w 450 dni, a surowce budowlane sprowadzano z całego ZSRR. Oprócz wydarzeń sportowych na Łużnikach gościły także gwiazdy popkultury (Michael Jackson, Madonna, U2) czy spotkania polityczne. Jednak miała też miesce tragedia, która pochłonęła kilkadziesiąt ofiar.4
Stadiony na świecie
Na Europie świat się nie kończy. Wiele kontynentów zdążyło się już zaopatrzyć w bardzo ciekawe i duże stadiony. Futbol jest wszechobecny, więc wszędzie dążą do tego, by zawodnicy mogli grać w jak najlepszych warunkach. Przyjrzymy się najpiękniejszym obiektom spoza Starego Kontynentu.
Floating Marina Bay
Obiekt w Singapurze ulokowany został na platformie znajdującej się na wodzie. Jedyna trybuna wzdłuż boiska może pomieścić 30 000 kibiców, więc z tych powodów nazywa się go najdziwniejszym stadionem na ziemi. Wykorzystywany jest jako stadion narodowy Singapuru.Stworzenie tego niecodziennego obiektu trwało ponad rok, a stalowa konstrukcja unosi się na wodzie za pomocą dużych pontonów razem ze sobą złączonych. Planowo ten stadion miał istnieć przez pięć lat, ale zdecydowano się zostać przy nim ze względu na przedłużającą się budowę oficjalnego stadionu narodowego.
Omnilife (Estadio Akron)
Stworzony na wzór wulkanu stadion Omnilife mieści się w Meksyku. Zieleń dookoła stadionu i jego białe zadaszenie, które odgrywa rolę dymu nad wulkanem, tworzą razem spójną całość. Omnilife może zgromadzić 49 850 kibiców, a także posiada parking dla 8500 samochodów. Oprócz boiska możemy się tam natknąć na sklepy, kino, restauracje, ścianę do wspinaczki czy loże biznesowe. W trakcie budowy zwany był Chivas Stadium, ale kibice używali terminu „El Templo Mayor”, które odnosiło się do do świątyni w Mexico City.
Stadion National Kaohsiung
Obiekt sportowy położony na Tajwanie i dostosowany do kilku różnych dyscyplin sportowych. Mogą się na nim odbywać mecze piłkarskie, rugby czy też zawody lekkoatletyczne. Powstał w 2009 roku i maksymalnie jest w stanie pomieścić 55 000 kibiców (na co dzień 40 000). Jego konstrukcja może robić wrażenie, bowiem dach został zbudowany z paneli fotowoltaicznych, które czerpią energię słoneczną i zasilają obiekt. Mało tego, korzystają też na tym budynki w pobliżu, ponieważ 80% energii jest im przekazywane.
Oficjalnie otwarty w 2009 roku, czyli dwa lata po rozpoczęciu prac. Oprócz boiska znajduje się tam również bieżnia do lekkiej atletyki oraz dwa telebimy niemałych rozmiarów. Należy zaznaczyć, że jest to pierwszy stadion na świecie, który korzysta ze Słońca i w ten sposób zapewnia sobie dostarczenie odpowiedniej ilości energii. Przez jeden rok stadion może wytworzyć grubo ponad milion kilowatogodzin. Na stadionie rozgrywa swoje mecze reprezentacja Tajwanu i zespół lokalny Taiwan Power Company FC.
Timsah Arena
Obiekt mieszczący się w tureckiej Bursie, który należy do zespołu Bursasporu. Zbudowany został w 2015 roku, a kosztował 70 milionów euro, co nie jest wysoką kwotą, patrząc na końcowy efekt. Najbardziej rozpoznawalną częścią stadionu jest głowa krokodyla, która tworzy całość z resztą obiektu i wywołuje piorunujące wrażenie. Temu wzorowi zawdzięcza też swoją nazwę, bo “timsah” w języku tureckim oznacza krokodyla. Nie jest to pomysł wzięty z niczego, bo przydomek zespołu Bursasporu to Krokodyle.
Stanowi znakomity przykład utożsamiania klubu ze stadionem, na którym gra i być może zostanie prekursorem w takim stylu budownictwa obiektów sportowych. Zielona powłoka stadionu, czyli połączone szkło z membraną mają odwzorowywać łuski prawdziwego zwierzęcia, co jeszcze bardziej wpływa korzystnie na wygląd projektu. Oprócz prezencji zewnętrznej liczy się też to co w środku. Obiekt zajmuje 190 000 metrów kwadratowych z czego więcej niż 50 000 stanowi część biznesową. Oprócz boiska znajdują się tam o lokalach gastronomiczne i podziemny parking. Stadion ma zapewnione 90 wyjść, co powoduje, że wszystkich kibiców da się wyprowadzić z obiektu w niecałe 10 minut.
King Fahd International Stadium
Mieści się w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej i rozgrywane są tam zarówno mecze piłki nożnej, jak i zawody w lekkoatletyczne. Oprócz arabskiej reprezentacji grają tutaj dwa kluby Al-Hilal oraz Al-Nassr. Z ważnych wydarzeń ten stadion gościł finał młodzieżowych mistrzostw świata u-20 w 1989 roku, a więc zaledwie dwa lata po tym jak oficjalnie go otwarto. Jego pojemność to 67 tys. osób i można było zobaczyć tu wszystkie mecze Pucharu Konfederacji w latach ‘90. Po zbudowaniu został jednym z największych stadionów z tak dużym dachem z membrany. 47 000 metrów kwadratowych, czynił go najpotężniejszym zadaszeniem świata przez długie dziesięciolecia. Jego kształt ma odwzorowywać namioty Beduinów i trzeba przyznać, że widok robi wrażenie. Przeważnie trybuny są jednopoziomowe, ale w jednej części znajduje się dwupoziomowa, gdzie jest miejsce dla loży królewskiej oraz miejsce o wyższym luksusie dla najważniejszych uczestników wydarzenia.
First National Bank Stadium
Jest największym obiektem sportowym w Republice Południowej Afryki, który zbudowano w 1989 roku. Znajduje się on pomiędzy Johannesburgiem i Soweto w będącej znakomicie skomunikowanej strefie przemysłowej. Według szacunków jego pojemność wynosi 94 736 kibiców, więc należy do największych na świecie. Z ważnych wydarzeń na FNB Stadium rozegrano tam finał mundialu w 2010 roku, a także odprawiono nabożeństwo w żałobie po tym jak umarł Nelson Mandela. Od początku istnienia zawarta jest umowa z bankiem, wedle której ma on prawa do aktualnej nazwy stadionu. Z racji przepisów FIFA na czas mistrzostw można było używać zastępczej nazwy - Soccer City. Przede wszystkim jest stadionem narodowym, na którym mecze rozgrywa kadra RPA, ale też rozgrywano tam Puchar Narodów Afryki w 1996, a dziś korzystają z niego także krajowe kluby np. Kaizer Chiefs.
Obecny wygląd to zasługa remontu przed mistrzostwami świata, który pochłonął oficjalnie 440 milionów dolarów. Było to kwestią sporną, bo kwota była znacznie zawyżona, co nie zmienia faktu, że obiekt wygląda oszałamiająco. Na obiekcie znajduje się aż 195 lóż VIP, ale najciekawszym elementem są zdecydowanie krzesełka. Te pomarańczowe przecinają się z tymi koloru czarnego w taki sposób, że tworzą linie kierujące na pozostałe dziewięć stadionów afrykańskiego mundialu, a także na obiekt w Berlinie, gdzie światowe mistrzostwa odbywały się cztery lata wcześniej.
Maracana
Swego czasu był to największy obiekt piłkarski na świecie, na który mogło wejść jednocześnie 200 000 kibiców. Powstał pod koniec lat ‘40 XX w. a dziś po licznych przebudowach może pomieścić “tylko” 78 838 osób. Swoją nazwę zawdzięcza temu, że został wybudowany na terenie ośrodka sportowego, który właśnie nazywał się Maracana. Oprócz boiska na obszarze Maracany jest strzelnica, tor kolarski oraz basen. Zbudowany na potrzeby mundialu w 1950 roku, a po mistrzostwach rozgrywały tam mecze drużyny z Rio de Janeiro, jak Fluminense, Botafogo, Vasco da Gama czy Flamengo. Oprócz tego odbywały się tam jeszcze inne wielkie imprezy. Mundial w Brazylii 2014 sprawił, że Maracana jako jeden z dwóch na świecie gościł dwa razy finał mistrzostwa świata.
Co ciekawe, jest też pierwszym stadionem, który mimo że nie spełnia warunków do uprawiania lekkiej atletyki, odbyła się tam ceremonia otwarcia i zamknięcia IO w 2016 roku. Poza tym rozgrywano tam mecze siatkarskie, Igrzyska Panamerykańskie oraz odbywały się koncerty wielkich zespołów (Rolling Stones) i solistów (Frank Sinatra). Po konwencji w Hadze w 1954 roku, Maracana została uznana za stadion narodowy i dobro zabytkowe.
Stadionów do obejrzenia jest całe mnóstwo, więc warto dorzucić do celów podróży jakiś obiekt sportowy, gdy następnym razem wybierzesz się na wycieczkę. Często wiążą się z nimi ciekawe historie i dobrze jest urozmaicić sobie kolejne wakacje. Być może w tym zestawieniu brakuje jakiegoś stadionu, który powinien się tu znaleźć. Miłośnicy sportu na pewno będą mieć swoje równie ciekawe propozycje.